Zniszczenia po huraganie Helene w Florydzie

Huragan Helene uderzył w stany Zjednoczone 26 września w rejonie Perry na Florydzie, przynosząc wiatry o sile kategorii 4 i powodując śmierć co najmniej 128 osób. Mimo że wiele relacji dotyczy North Carolina, gdzie mieszkańcy mniejszych miejscowości wciąż zmagają się z problemami z energią i zaopatrzeniem, Floryda także doświadczyła poważnych zniszczeń.

Podczas gdy niektórzy przewidywali nadchodzący huragan, w jego trakcie zniszczono prawie 700 samochodów w jednym z salonów Kia na Florydzie - Ken Ganley Kia New Port Richey. Właściciel salonu, Ken Ganley, potwierdził, że w wyniku zalania huraganem ucierpiało 660 pojazdów nowych i używanych, a dodatkowo 12 samochodów klientów, które były w naprawie. Łącznie strata wyniosła 672 pojazdy.

Chociaż trudno określić dokładną wartość zniszczonych samochodów, Ganley szacuje, że stratę wycenia się na 28 do 30 milionów dolarów. Po opłaceniu odliczeń, wynoszących około 5 000 dolarów na każdy zrujnowany pojazd, właściciel przewiduje, że wyda około 3,5 miliona dolarów tylko na odliczenia.

Ganley, który mieszka w Ohio, dowiedział się o braku prądu w swoim salonie 27 września. Mówił, że w niektórych miejscach znajdowało się tam cztery stopy wody, co oznaczało katastrofalne straty. Tylko te samochody, które udało się pracownikom odprowadzić poza teren salonu, przetrwały. Salon wznowił działalność 29 września, mimo że niemal nie miał samochodów do sprzedaży. Jedna z czterech budynków salony jest nienadająca się do użytku, a prace porządkowe wciąż trwają.

Mimo wszystko, nie ma co bardzo współczuć Ganley’owi. Grupa Ken Ganley Automotive prowadzi ponad 50 salonów i sprzedała 40 872 samochody w 2023 roku. Nawet po opłaceniu milionowych odliczeń, jego sytuacja finansowa wciąż pozostaje stabilna. Sytuacja ta ukazuje, jak długa droga czeka jeszcze Floridę do pełnej odbudowy po huraganie Helene.